4 listopada 2014

Moje życie w tytułach książek :-)

Zostałam zaproszona do zabawy przez Kaśka. I myślałam, że będzie zabawnie, lekko i przyjemnie, a wyszło mi zbyt poważnie i niemal filozoficznie... To jednak było trudne zadanie. Trzeba wybrać jakąś jedną myśl, a ja zawsze gadałabym więcej. No i akurat padło na nastoletniość, a to nie był za fajny okres w moim życiu. Studia to co innego, ale - łańcuszek to łańcuszek :) Zapraszam do lektury!

- JA -

Jak opisałabyś szesnastoletnią siebie? 
Ten Inny - zawsze własnymi drogami, zawsze pod prąd, zawsze gdzieś z boku, z dala od głównego nurtu. To było oczywiście bardzo ryzykowne i sporo za to zapłaciłam, ale jednak nie żałuję i wielka litera tej Inności jak najbardziej się należy! :)

Co myślałaś, patrząc w lustro?
Dziś wolałabym siebie nie spotkać - brak wiary w siebie, kompleksy, trądzik, wygląd kujona pospolitego, co tam jeszcze.... Malować się nie umiałam i nie wierzyłam też, że to cokolwiek mi pomoże. Nastoletniość to jest naprawdę paskudny okres!

Jakie motto przyświecało szesnastoletniej tobie?
Wszystko zaczyna się od marzeń - tych mott było wiele, a wszystko takie egzaltowane, wzniosłe i coelhowskie. Ale to marzenia ratowały i były motorem do naprawdę pięknych przygód i wyzwań, które podejmowałam.

Jak inni opisaliby twoją osobowość?
Neurotyczna osobowość naszych czasów - nie wiem, czy wpadliby na aż tak fachowe określenie, ale mogłam służyć badaczom-psychologom za wzorzec :-)

Twoja najgorsza cecha z czasów szkolnych?
Zbyt dumna, zbyt krucha i Życie snem - za bardzo zadzierałam nosa, za łatwo się rozsypywałam, za bardzo uciekałam w to, co nierealne.

Opisz zawartość swojego dziennika/pamiętnika
 
Pamiętnik pisany miłością - oczywiście wiecznie niespełnioną, bo co by był ze mnie za romantyk...

Twój największy lęk

Pająk. Pająki. Najważniejsze gatunki krajowe - (zagranicznych nie chcę poznawać...) Ot, arachnofobia.

Co Cię wyróżniało?  
To, że Wszystko jest poezją, zawsze byłam Blisko wiersza. Odbywałam też wytrwale Wędrówki niebieskie, fascynowało mnie Podglądanie Wszechświata  - kochałam astronomię.

Zawsze martwiłaś się o...?
...to, kiedy Coś się kończy, coś się zaczyna. Przerażały mnie wszelkie zmiany, przerażało mnie przemijanie, które zabierało najcenniejsze rzeczy z mojego życia. Tak jest poniekąd do dzisiaj. 

- ŻYCIE UCZUCIOWE -

Jak podsumujesz swoje życie uczuciowe z czasów szkolnych?

Opisz swojego najpoważniejszego chłopaka ze szkolnych lat
 
Pan Wołodyjowski - kto, jak nie on! :-)

Opisz swój pierwszy pocałunek 
Nie ma o czym mówić - nawet nie bardzo pamiętam... Chyba pierwsze pocałunki są przereklamowane.

Twoja filozofia dotycząca miłości
Dowody na istnienie - poprzez miłość najpełniej dotykamy rzeczywistości, doświadczamy świata i siebie - w miłości jesteśmy najbardziej autentyczni. Wiem, to bardzo wielkie, ale tak właśnie jest, nawet w najbardziej prozaicznych rzeczach. Oczywiście to mój teraźniejszy pogląd, jako nastolatka po prostu błądziłam wśród frazesów :).

Opisz swoje najgorsze rozstanie
Przerwana lekcja muzyki - czy może być coś dramatyczniejszego...?

 - RODZINA -
 
Twoje relacje z mamą, gdy byłaś nastolatką
Twoje relacje z tatą, gdy byłaś nastolatką
Dobre dziecko - trzeba by oczywiście zapytać rodziców, ale z mojej perspektywy to ja byłam bezproblemowa - czy to dziecko, czy nastolatka... :)

Twoje relacje z rodzeństwem
Czasem Cztery pory lata, czasem Spiski, czasem Filozofia dramatu ;)

Co sądziłaś o metodach wychowawczych twoich rodziców?
Wychowanie bez porażek - naprawdę nie mam się do czego przyczepić ;)  

- PRZYJACIELE - 

Opisz siebie i swoją najlepszą przyjaciółkę z czasów, gdy miałaś szesnaście lat
Przyjaźń absolutna - po prostu! 

Twój status społeczny
Złodziejka książek - czy to trzeba tłumaczyć...? :)

Opisz swoją grupę przyjaciół 

(oczywiście z zastrzeżeniem do wyrażenia "grupa przyjaciół") Buntownicy bez granic - chyba dlatego, że w naszych wspólnych zainteresowaniach (manga, anime), było zawsze trochę buntu i spiskowania. To były te czasy, kiedy mangę uważano wyłącznie za pornosy dla dzieci, a anime za "satanistyczne chińskie bajki" i te pe, tak że czasem ciężko było... :)

- OBECNE ŻYCIE -
 
Opisz swoje obecne życie uczuciowe

Moje serce skacze z radości albo po prostu - Pełnia.
 

Opisz stan swojej przyjaźni z czasów szkolnych
Przepaść między nami - jak z niemal z całą klasą. Dziś nie wierzę w wielkie przyjaźnie i wielkie słowa. Wierzę w dobre znajomości.

Twoje relacje z rodzicami
Szczęśliwe dni - bo jest po prostu jest świetnie!

Największa nauka, jaką wyniosłaś ze szkoły

Jak czytać literaturę - z serdecznymi pozdrowieniami dla mojej polonistki! :)

Jedna rzecz, której chciałaś się nauczyć

Zrozumieć przemijanie - jak wyżej.

Rada, jaką chciałabyś dać nastoletniej sobie
Nie pozwól sobą manipulować, bądź sobą, nie patrz na innych.

Coś, czego mogłabyś nauczyć się od szesnastoletniej siebie
Co nie jest chwiejne, jest nietrwałe - nasze słabości, wahania, wątpliwości, ułomności, niepewności, zagubienie - to przecież tak naturalne i zwyczajne "składniki" żywota - po co tak usilnie chcemy być doskonałymi, czemu nie dajemy sobie prawa do pomyłek...

*
Nie nominuję, nie wyznaczam, a zapraszam do zabawy każdego, kto tylko ma ochotę! 
:-)

8 komentarzy:

  1. WIEDZIAŁAM, że coś mnie do Ciebie ciągnie. Mamy wiele wspólnego. Ot przereklamowana szkolna przyjaźń i pierwsze pocałunki i poczucie inności i wyobcowania. Młodość nie jest taka fajna, tęsknię za tamtejszym poczuciem bezpieczeństwa, ale wolę ten okres życia, gdy jestem inna i jestem z tego powodu szczęśliwa a nie biczuję się tym wyobcowaniem. Wprawdzie Ty teraz jesteś na szczęśliwym i właściwym etapie życia, u mnie dlaej Sto lat samotnosći, ale wciąż mam Michałka Wołodyjowskiego i tylu innych - literackich - mężczyzn mojego życia <3

    Jak ja jestem wdzięczna za internet dzięki któremu wiem że jednak nie jestem sama, że są inni.

    Dziękuję Ci za ten łańcuszek :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Jakoś nie lubię zagłębiać się w okres liceum. Niby fajni ludzie, niby parę naprawdę fajnych przygód, ale cóż z tego, jeśli potem ci fajni ludzie idą w swoje strony i na ulicy cię nie rozpoznają... Przemijanie najbardziej bolało po maturze, kiedy czułam, że wszystko, co budowałam tak wytrwale, rozsypuje się z wielkim hukiem. Dużo czasu mi zajęło dojście do tego, że to bardzo naturalny proces. Znajomości z czasów studiów trwają za to do dziś i mimo że czasem nie zamieniamy ze sobą słów miesiącami - zawsze jest między nami taka sama przestrzeń. To piękne :). Jednak nie wróciłabym za żadne skarby nawet do czasów studiów. Teraz jest dobrze - i lubię siebie taką, jaką jestem.
      Życzę Ci, żebyś też znalazła swoją małą stabilizację. Będzie dobrze, a jak coś - to zawsze jest Internet i zawsze są książki! :)

      Uściski - dzięki za zaproszenie do zabawy, bo inaczej bym się nie zmobilizowała. :)

      Usuń
  2. Miło było się Tobie przyjrzeć bliżej Olu.
    Ja też zostałam zaproszona do zabawy, ale nie sprostała bym temu wyzwaniu. Za mało pamięci i za mało czasu.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że nie zaprzestaniesz tu pisać.
    Ja mam mało czasu na odwiedzanie blogów stąd umykają mi wpisy, ale za to obserwuję Twoje poczynania na FC i cieszę się twoim szczęściem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię, bo bardzo dużo czasu zajęło mi napisanie tego wszystkiego, długo szukałam odpowiednich tytułów. Normalnie pewnie też nie dałabym rady, ale ponieważ nie mogę już bardzo przesadzać w pracach domowych z moim brzuszkiem, staram się trochę więcej wypoczywać.
      Nie chcę przestać tu pisać, bardzo mnie to cieszy, że znów zaczęłam czerpań przyjemność z czytania i pisania. Wszystko zależy od tego, jak poukładam sobie czas przy dziecku, czy macierzyństwo mnie nie przerośnie.
      Fajnie, że śledzisz mój fb! :)

      Pozdrawiam ciepło! :)

      Usuń
  3. Mamy bardzo podobne spojrzenie na świat. Albo inaczej - to świat ma na nas podobne spojrzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że taka niby błaha zabawa pozwoliła to odkryć :)
      A świat - niech sobie patrzy, jak chce. Już się nauczyłam, że to moje spojrzenie na niego jest decydujące.

      Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam! :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawe odpowiedzi - fajnie móc poznać Cię bliżej, szczególnie, że tak mądrze i interesująco podeszłaś do tematu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Fajnie, że tak to odbierasz, ja myślałam, że znowu przysmęcam i zanudzam... :) Nagimnastykowałam się, szukając tych tytułów, nie powiem, ale też świetnie się bawiłam.

      Pozdrawiam! :-)

      Usuń

Dziękuję za każdą wypowiedź, za czas poświęcony na lekturę, za nasze wirtualne spotkanie! Komentarze są moderowane - mogą pojawić się z opóźnieniem.
*
Nie publikuję: SPAMU, wypowiedzi obraźliwych, wulgarnych, sprzecznych z zasadami netykiety. Z powodu nadmiaru SPAM-u wyłączam możliwość komentarzy anonimowych.