tag:blogger.com,1999:blog-2797274542065839548.post1701199269131086139..comments2024-03-02T13:02:49.976+01:00Comments on ...myśli, wrażenia, interpretacje: Tak wiele w naszych rękach! – Glenys Carl „W twoich rękach. Dziennik matki”Oleńkahttp://www.blogger.com/profile/02278315816354378431noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-2797274542065839548.post-44355864695535629532014-10-30T22:31:25.809+01:002014-10-30T22:31:25.809+01:00Mam nadzieję, że nie zawiodę...
:* Mam nadzieję, że nie zawiodę...<br /><br />:* Oleńkahttps://www.blogger.com/profile/02278315816354378431noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2797274542065839548.post-37835271603573223722014-10-30T21:39:18.251+01:002014-10-30T21:39:18.251+01:00No nie wiemm właśnie rozwaliła się moja przyjaźń, ...No nie wiemm właśnie rozwaliła się moja przyjaźń, wrócę więc do Rosji ROmanowów, ale przejdę się jutro do biblioteki za tą książką. Jak tak polecasz, to MUSZĘ.Kasiekhttps://www.blogger.com/profile/03033729158812514901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2797274542065839548.post-23544542297382624702014-10-30T21:33:52.642+01:002014-10-30T21:33:52.642+01:00Kochana - bez obaw! Tak, to niewątpliwie poruszają...Kochana - bez obaw! Tak, to niewątpliwie poruszająca opowieść, ale napisana właśnie tak, że dostajemy wiele pięknych wartości i - paradoksalnie - radość. Cóż, przynajmniej ja ją tak odebrałam. Mija drugi tydzień od lektury, a ja nadal jestem pod jej niezwykłym wpływem. PO przeczytaniu tej książki, po prostu chce się zrobić COŚ DOBREGO dla innych, choćby to była malutka rzecz... <br /><br />Pozdrawiammmm!!! :*Oleńkahttps://www.blogger.com/profile/02278315816354378431noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2797274542065839548.post-6762738278840022152014-10-30T21:23:38.162+01:002014-10-30T21:23:38.162+01:00Skoro nie mam jej w domu, to musiała mignąć mi w b...Skoro nie mam jej w domu, to musiała mignąć mi w bibliotece, jutro się wybiorę, chyba. Bo skoro tak wysoko oceniłaś MUSZĘ przeczytać, z drugiej strony, takie książki wpędzają mnie w paranoję. Ja boję się, bo za bardzo przeżywam książki o problemach matek z chorymi dziećmi, wtedy macierzyństwa boje się jeszcze bardziej i dlatego tak Cię podziwiam.Kasiekhttps://www.blogger.com/profile/03033729158812514901noreply@blogger.com